Lovetotravel.pl Przewodnik turystyczny |
Strona główna
|
Europa | Azja | Ameryka Południowa | Ameryka Północna | Australia | Afryka |
Varanasi to jedna z najstarszych osad na świecie zamieszkanych do dziś. Historia miasta sięga trzech tysięcy lat wstecz. To ważne miejsce dla buddyzmu, bo na obrzeżach znajduje się Park Jeleni, miejsce pierwszego kazania Buddy skierowanego do pięciu ascetów, ale przede wszystkim Varanasi to najświętsze miasto hinduizmu, według legendy założone przez boga Śiwę. To miejsce rytualnych kąpieli i kremacji zmarłych. Pali się tam trzy tysiące ciał dziennie, a prochy wrzuca do wód Gangesu. Można wypożyczyć łódkę z wioślarzem i patrzeć na rytualne kąpiele z perspektywy rzeki. Zwykle jest bardzo spokojna, prawie bez nurtu, ale przypomina bardziej zbiornik z żółtym błotem niż życiodajną matkę Indii.
Jedna z najstarszych osad na świecie Atrakcje Najważniejsze w Varanasi są ghaty, czyli schody, stopnie prowadzące do rzeki. Dandi Ghat są miejscem ascetów, a zaraz obok znajdują się bardzo znane, oblegane zarówno przez Hindusów jak i turystów Hanuman Ghat. Harishćandra (Smaśan Ghat) są miejscem, gdzie pali się zwłoki. Zajmują się tym wyłącznie nietykalni – chadal. W tym miejscu wyciągnięcie aparatu fotograficznego byłoby świętokradztwem. Zabytki Varanasi są stosunkowo młode, większość ma około 200 lat. To przez liczne najazdy muzułmanów. Zachowała się stara Złota Świątynia, poświęcona Śiwie. Pokrycie jej złotych wież waży ponad 800 kg, ale miejsce to jest niedostępne dla turystów. Religia Takiej pobożności, jak w Varanasi nie spotkacie nigdzie indziej na świecie. Tam życie podporządkowane jest bogom. Nigdzie nad Gangesem, nawet jeśli jesteście turystami, nie zjecie mięsa i nie napijecie się alkoholu. To jednocześnie olbrzymie, hałaśliwe targowisko. Wieczorem nikt nie wybiera się spać, ulice tętnią życiem, mimo iż znad rzeki nie tak dawno unosił się zapach śmierci. Obyczaje Samochody, riksze, motoriksze, wozy ciągnięte przez wielbłądy i woły wędrują powoli w stronę Gangesu. W tłumie nie ma możliwości przejść na drugą stronę, klaksony trąbią, a święte krowy nic sobie z tego nie robią. Zatrzymują się, kiedy chcą, najczęściej by załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Siłą rzeczy pielgrzymów otacza smród, ale oni zdają się go nie czuć, skupieni na modlitwie i rozmyślaniu o kolejnym wcieleniu. O szansie na lepsze przyszłe życie dzięki ablucji w Gangesie. Po drodze kupują ofiary dla bogów: kwiaty, gliniane naczynia ze sklarowanym masłem lub mlekiem, słodycze, ryż, świeczki na łódkach z wysuszonych liści. Dla wielu Hindusów podróż do Varanasi okupiona jest latami oszczędzania i odmawiania sobie wszystkiego. Jednak być tam, zanurzyć się w świętej wodzie – to warte wszystkich pieniędzy. Wydadzą je na przyjazd i dary. Myją się na ulicy, głodują, ale są szczęśliwi. Powiązane artykuły:
Indie - miasta
Indie - co warto wiedzieć
Varanasi - komentarze:
Varanasi - dodaj komentarz:
|